Powodowany dzisiejszym zachowaniem prezesa prezesów w sejmie zdecydowałem się na powtórzenie mojej rymowanki sprzed nieco ponad trzech lat. Śmiej się, śmiej bałwanie Wkrótce przed trybunałem staniesz I prezydent ci pomóc już nie da rady Bo sam namówiłeś go do zdrady Za którą przyjdzie zapłacić mu drogo A i historia oceni go srogo Choć przyrzekał być... Czytaj dalej →
Niewzruszony beton
Ten artykuł nigdy nie powinien powstać. Wczoraj z brutalnością indonezyjskiego tsunami wylazła ohyda wojny polsko-polskiej. Konflikt sięgnął już stopnia, którego sięgnąć nie powinien. Ktoś stracił życie. Ktoś inny odebrał to życie pod wpływem fali nienawiści jaka przelewa się przez nasz kraj i w jakiej toniemy z dnia na dzień coraz bardziej. Czy może być coś... Czytaj dalej →
Gołym okiem.
Ni stąd ni zowąd przyszedł mi do głowy Henryk VIII, król Anglii. Wielu z nas zapewne pamięta serial na jego temat i perypetie jego żon. Przejął on schedę z dobrodziejstwem inwentarza, czyli z żoną w tym przypadku po swoim bracie Arturze. Katarzyna Aragońska to była właśnie ta żona. Heniek z numerem 8 koniecznie chciał mieć... Czytaj dalej →
Blond czupryna.
Nie wiem dokładnie jaka jest geneza dowcipów o blondynkach. Nie wiem dlaczego niby mają być głupsze od kobiet o innym kolorze włosów. Nigdy nie gustowałem specjalnie w blondynkach, choć skłamałbym, że nigdy żadna nie zrobiła na mnie wrażenia. Dawno temu pracowałem z jedna taką. Rzeczywiście warunki miała jak na mój gust niezłe i jak to... Czytaj dalej →
Efekt „cieplarniany”.
Gdzieś koło wtorku Burza w rozporku Dopadła Jarka „To pewnie fujarka Znowu przygrywa I gacie rozrywa” Pomyślał dumnie I bezrozumnie Złapał za krocze By myśli prorocze Dotykiem potwierdzić „Coś mi tu śmierdzi” Pomyślał gniewnie I spojrzał niepewnie W dłoni kierunku Szukając ratunku Gdy na nią patrzył Dojrzeć był raczył Przyczynę odoru Z rozporka otworów Syczało... Czytaj dalej →
Książkowe perełki
Lubię dobre kino sensacyjne. Lubię też Matta Damona. Good Will Hunting to była jego, według mnie, najlepsza rola. Za scenariusz do tego filmu wspólnie z Benem Afleckiem dostał Oscara. Damon sprawdza się w wielu rolach. Dobry okazał się również jako James Bourne. Fajne sceny, dobra akcja. No co tu dużo mówić podobało mi się. Podczas... Czytaj dalej →
Ameryka to taki dziwny kraj cz. IV
W jednej z moich ostatnich notek pisałem na temat prawa w Stanach. Zdecydowałem się dopisać pare słów w tym temacie posługując się dwoma przykładami. Czy pamiętacie Rodney Kinga? A może O. J. Simpsona? Ten pierwszy to zwykły Amerykanin, drugi natomiast to gwiazda amerykańskiej ligi futbolowej. W sumie łączy ich tylko kolor skóry i amerykański system... Czytaj dalej →
O tym jak wygrałem szlemika.
Czy grywacie w karty? Odkąd pamietam moich rodziców wypady do znajomych wiązały się z grą w karty. Pogrywali głównie w brydża, czasami w remika. Gdy mnie brali ze sobą, biegałem dookoła stołu starając się zrozumieć zasady gry. W rodzinie z kolei popularny był tysiąc, sześćdziesiąt sześć i proste szybkie oko, które wiązało się z pieniędzmi.... Czytaj dalej →
Wyprawa na wspinaczkę
Większość swojej amerykańskiej przygody spędziłem w stanie New Jersey. Tu mnie zdeponowano po odbiorze z Kennedyego i tak już zostało. Alternatywna nazwa tego stanu to Garden State. Różnie to tłumaczą, ale jest to związane z ilością zieleni i wszelkiego rodzaju parków z trasami turystycznymi. Od wschodu granicą stanu jest rzeka Hudson, za którą znajduje się... Czytaj dalej →
Ameryka to taki dziwny kraj cz.III
Ameryka to taki dziwny kraj. Podzielona jest ona na pięćdziesiąt stanów. Nic w tym szczególnego. Co jest jednak ciekawe to prawo. W USA oprócz prawa federalnego czyli obowiązującego w całym kraju, istnieje też prawo stanowe. Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest miedzy innymi fakt, że prawnicy są ograniczeni ze swoją praktyką do pojedynczych stanów lub do... Czytaj dalej →