Będzie sporo wszystkiego najlepszego. Rozwinąłem to odrobinkę i oto co z tego wyszło. Co to takiego Wszystkiego najlepszego? I już donoszę. To ciepłe bambosze, To miłość żony I bycie spełnionym, To męża kochanie I bycie w stanie Liczyć na niego W przypływie złego, To uśmiech na twarzy Co się kojarzy Z udanym życiem, To sobą... Czytaj dalej →
Ameryka to jest taki dziwny kraj cz.I
Ameryka, jak się popularnie mówi na Stany Zjednoczone to taki dziwny kraj. Tutaj ojca dyrektora i jego falangę zeżarliby jeszcze przed śniadaniem zanim by zdążył otworzyć oczy. Zaraz to wytłumaczę. Wyjeżdżając z Polski w naszego Szczepana wszędzie się jeszcze czuje atmosferę świąt. Na moim lotnisku w Rzeszowie gdzie rozpoczynałem swoją podróż, dekoracje, choinki i inne... Czytaj dalej →
Latanie na wesoło.
Ten blog rozpocząłem kierując się dwoma swoimi potrzebami. Ważniejsza oczywiście była ta aby nawiązać kontakty z innymi ludźmi i podzielić się z nimi swoimi spostrzeżeniami na różne tematy. Większość moich wpisów ma właśnie taki charakter. Są jednak i notki wynikające z potrzeby pozbycia się złych emocji. Opisanie i zdefiniowanie ich pozwala mi na rozliczenie się... Czytaj dalej →
Powitania i pożegnania
Podróżowanie towarzyskie związane z odwiedzaniem rodziny czy znajomych ma zawsze dwa aspekty. Ten z gruntu miły i sympatyczny pełen emocji pozytywnych ma miejsce w dniu przyjazdu. Powitanie to taka chwila, na którą każdy czeka od momentu podjęcia decyzji o przyjeździe. Czekają rownież na nią i ci, których odwiedzamy. Jedni bardziej cierpliwie inni chcieliby przyspieszyć czas... Czytaj dalej →
Ach te kości i to ciało.
Moje niezbyt młode kości Bardzo mocno złości Stref czasowych zmiana Zatem dzisiaj już od rana Jęczą, płaczą i zgrzytają, Że się na to nie zgadzają, Źe dość mają już podróży Bo im wcale to nie służy Przecież bilet mam kupiony I dla siebie, i dla żony To wydatek dla mnie spory Zaprzepaścić, byłbym chory I... Czytaj dalej →
Podróżujące Dzieciątko.
Cuenca jest trzecim co do wielkości miastem Ekwadoru. Wbrew pozorom największym miastem nie jest Quito, stolica państwa. Jest nim Guayaquil położony nad Pacyfikiem. Ekwador podzielony jest na trzy główne strefy: wybrzeże, góry i dżungla. W tej środkowej strefie położona jest właśnie Cuenca. Andy przecinają Ekwador wzdłuż oddzielając wybrzeże od dżungli. Moje miasto leży na wysokości... Czytaj dalej →
Wczoraj i dzisiaj
Lubię gdy moje dni mają swój rytm zsynchronizowany z moimi potrzebami. Czytam zatem gdy mam ochotę czytać, oglądam gdy mam ochotę oglądać czy piszę gdy mam na to właśnie ochotę. Nuda mnie nie zżera bo wasze jest coś do zrobienia a jeśli nie, to mogę oddać się moim drobnym przyjemnostką. Gdy jednak zbliża się godzina... Czytaj dalej →
Trzy dowcipy.
Zachęcony pozytywnym oddźwiękiem po historyjce z karniszem postanowiłem ponownie zabić zasłyszanymi żartami. xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Pewnego dnia zostałam zaproszona na wyjście z koleżankami. Obiecałam mężowi, że będę w domu o północy. Godziny mijały i nagle okazało się, że jest 3 w nocy. Trochę wypita ruszyłam do domu. Gdy tylko weszłam do środka zegar z kukułką zaczął wybijać... Czytaj dalej →
Nienawiść i pogarda
W tegoroczne święta będziemy gośćmi. Nie znaczy to jednak, że nic nie przygotujemy na tą okazje w sensie jakiejś potrawy. Znaczy to jednak, że obejdzie mnie wiele obowiązków przedświątecznych. Na ten przykład choinka. Jej ubieranie nie należy do moich przyjemności. Zawsze te wredne światełka się zaplątują i odkręcenie tego draństwa, źle wpływa na mój stosunek... Czytaj dalej →
Zemsta doskonała
Być może ta opowiastka jest znana. Ja jednak przeczytałem ją po raz pierwszy. A, że mi się spodobała to i na bloga sobie ją przeflancowałem. Pewna kobieta, krótko po rozwodzie, spędziła pierwszy dzień smutna, pakując swoje rzeczy do pudeł i walizek, a meble do wielkich skrzyń. Drugiego dnia przyszli i zabrali jej rzeczy i meble.... Czytaj dalej →