Po pokoju chodzi Pięta Myśl nachodzi go przeklęta Że z kariery będą nici Gdyż podeszli go bandyci Co od dawna nań czyhali I do łóżka mu wepchali Korzystając z jego wady wzroku, Taką jedną co od roku Niczym wścibska mucha Wciąż brzęczała mu do ucha, Że on dla niej supermenem I spiderem i batmenem Wierność... Czytaj dalej →