Ot i niespodzianka 

Już od dawna namawialiśmy z żoną nasze dzieci do odwiedzenia nas w naszym nowym miejscu na ziemi. Ciagle się jednak nie składało z rożnych powodów. Daliśmy sobie zatem spokój czekając na lepsze czasy. Rzeczywiście w życiu naszych dzieciaków nastąpiło w ostatnim czasie sporo zmian zawodowo personalnych toteż nie mieliśmy im za złe, że musimy troszkę poczekać. Jeżeli jednak nasze dzieciaki coś postanowią to na ogół wychodzi to od naszej córki. Jako najstarsza rzuca hasło i chłopaki w liczbie dwóch muszą się dostosować. Oczywiście takie sytuacje zdarzają się rzadko i muszą po temu być szczególne okoliczności. 

Styczeń to miesiąc urodzin mojej żony a że w tym roku były one okrągłe spodziewałem się zatem akcji pod tytułem „urodziny mamy”. Miałem jednak nadzieję kierować całym tym przedsięwzięciem chociażby z powodu, że tu gdzie mieszkamy trafić bez wskazówek kogoś zorientowanego, osobiście uważam za niemożliwe. Kiedy moje namowy spaliły na panewce uznałem, nie bez zawodu, że akcja została odwołana. Sądziłem, że bez moich wskazówek nie ma takiej opcji aby nas odnaleźli bo nawet taksówkarze z Cuenki nie bardzo wiedzą jak do nas trafić bez naszej pomocy. Zapowiadało się zatem, że spędzimy urodziny we dwoje…no właśnie zapowiadało się. Dzień przed urodzinami ktoś puka do drzwi, ktoś wypada zza rogu domu od strony tarasu…kompletny szok. Banda trojga, jak żartobliwe nazywam nasz przychówek, plus dwóch partnerów, mąż córki i narzeczona naszego starszego syna, stanęli przed nami powodując, że oboje z żoną zapomnieliśmy języka w popularnej gębie. Kątem oka w oczach jubilatki zauważyłem tak zwane wzruszenie i sam muszę przyznać, że i mnie coś stanęło w gardle bo z natury romantyczny i sentymentalny chyba jestem. Gdy wreszcie emocje opadły, jako że wciąż nie mogłem wyjść z podziwu, ze nas tutaj znaleźli, spytałem jak im się to udało. W tym właśnie momencie wyszedł talent organizacyjny naszej córki. Przede wszystkim organizacja wyprawy i jej szczegóły to jej zasługa. Ustalenie adresu chociaż nie było łatwe to jednak jak mówi nasze polskie przysłowie, koniec języka za przewodnika, w tym wypadku rolę języka odegrał internet. Córka znalazła na internecie kontakt z naszym znajomym z Cuenki, ten skontaktował ją z naszą sąsiadką a ta zorganizowała dojazd na miejsce. Niby proste ale tylko na pierwszy rzut oka. Coraz bardziej uzależniamy się od technologii i coraz to nowszych rozwiązań. Często sam to wszystko mocno krytykuję. Muszę z ręką na sercu dzisiaj stwierdzić, ze ów dzień i z nim związane przeżycia bez internetu, poczty elektronicznej i tego typu rozwiązań byłby niemożliwy.

3 myśli w temacie “Ot i niespodzianka 

Add yours

Dodaj komentarz

Stwórz darmową stronę albo bloga na WordPress.com.

Up ↑

mo mnsoor blog

Website News

pk 🌍 MUNDO

Educación y cultura general.

Staircase Heaven

Modern Staircase & Balustrade

NA SATURNIE

jestem na innej orbicie, a tu jest chaos

Pisane Kobiecą Duszą 💋

Witryna Internetowa Pisana Kobiecą Duszą*** The website has a google translate. A google translate is below***

Listy i [inne] brewerie.

"Plus ratio quam vis".

kosmiczne lata

papa was a rolling stone

notatki na mankietach

mysli szybkie, mysli smiale, wszystkie mysli duze i male...

𝓛𝓾𝓼𝓽𝓻𝓸 𝓬𝓸𝓭𝔃𝓲𝓮𝓷𝓷𝓸ś𝓬𝓲 - 𝓴𝓪𝓵𝓲𝓷𝓪𝔁𝔂

𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝒷𝓎ł𝒶𝓂 𝐸𝓌ą 𝒯𝑜 𝓃𝒾𝑒 𝒿𝒶 𝓈𝓀𝓇𝒶𝒹ł𝒶𝓂 𝓃𝒾𝑒𝒷𝑜 𝒞𝒽𝑜𝒸𝒾𝒶ż 𝒹𝑜𝓈𝓎ć 𝓂𝒶𝓂 ł𝑒𝓏 𝑀𝑜𝒾𝒸𝒽 ł𝑒𝓏, 𝓉𝓎𝓁𝓊 ł𝑒𝓏 𝒥𝑒𝓈𝓉𝑒𝓂 𝓅𝑜 𝓉𝑜, 𝒷𝓎 𝓀𝑜𝒸𝒽𝒶ć 𝓂𝓃𝒾𝑒

Myśli (nie)banalne Joanny

Moje spojrzenie na świat

FacetKA

... bo ktoś musi nosić spodnie!

rymki i nie tylko

Przed wejściem tutaj nie musisz konsultować się z żadnym lekarzem, farmaceutą, a nawet z rodziną, gdyż treści tu zawarte z pewnością nie zaszkodzą Twojemu zdrowiu i życiu,