Było ich trzech Jarek, Donald i Lech Chcieli przejąć władzę Ja wcale nie kadzę Nie wiem czy pierwszy O nich to wierszyk. Najłatwiej miał Lechu, Którego w pospiechu Stoczniowcy wybrali Związkiem rządzić kazali A gdzieś tam w Warszawie Przy malej kawie Jarek w tym czasie Przeczytał w prasie Ze gdzieś na północy Lud się jednoczył... Czytaj dalej →